- Proszę, proszę jaka posłuszna dziewczynka - zaśmiał się Emil, a ja nie wiedząc czemu byłam tak skłonna oddać się w jego ręce że zaczęłam rozpinać mój pasek od spodni, po czym zaczęłam je seksownie ściągać. Wypinałam wtedy swój jędrny tyłek w jego stronę. Słyszałam jego śmiech, i poczułam że się na mnie rzuca.
***
Minął tydzień, a ja nie odezwałam się słowem do chłopaka z którym się przespałam! Nie wiem co się wtedy ze mną stało, szybko poszłam na spotkanie z Ari, oraz jej kuzynką której nie miałam przyjemności jeszcze poznać. Dalej rozkminiam dlaczego czułam się tak dziwnie po tym winie, i tylko ja, ale cóż, nie będę po prostu gadać z Emilem. Przeszłam na pasach, i znalazłam się na drugiej stronie chodnika, tak wiem... wiem... mam auto ale lubię chodzić, może dlatego że staram się codziennie uprawiać jogging. W oddali zobaczyłam kawiarnie, uśmiechnęłam się i weszłam do środka. Czekała tam na mnie moja przyjaciółka, z jakąś blond-włosą pięknością. Przytuliłam się z Arianą po czym przedstawiła nas sobie z drugą tutaj obecną dziewczyną.
- Violu poznaj Ludmiłę, w skrócie Lu, a ty Ludmiła poznaj Violettę - dziewczyna się uśmiechnęła, i podałyśmy sobie ręce. Czułam że mogę jej zaufać.
- I kurcze, poznałam takiego mega przystojnego faceta - wyznała Lu, ona także jest w naszej "branży" i do nas dołączyła. - Ale kurcze, kiedy dowiedziałam się że to glina zrezygnowałam. - westchnęła głośno, zrobiło mi się jej przykro i próbowałam ją pocieszyć. Ariana nas przeprosiła, i poszła do łazienki, postanowiłam porozmawiać szczerze z moją nową znajomą.
- Podoba Ci się? - pokiwała głową, - to zrezygnuj z roboty, miłość jest najważniejsza - posłałam jej ciepły uśmiech.
- Miło, ale ja nie zrezygnuje. Wypięła dumnie pierś do przodu - o matko! To on!! - krzyknęła szeptem, a ja się odwróciłam w stronę drzwi wejściowych, ujrzałam tam jakiegoś bruneta, uśmiechnęłam się lekko i do niego podeszłam, przyjrzałam się mu bardziej, i wiedziałam że to On.
- Fede! - powiedziałam uradowana i go przytuliłam - witaj przyjacielu - zaśmiałam się.
- O, Violetta, co ty tu robisz? - zapytał, złapałam go za rękę i poprowadziłam go do stolika przy którym siedziała już Ariana. - dziewczyny poznajcie mojego, byłego kolegę z klasy - Federico.
***
Ahhh, dzisiaj zapowiada się ciekawy dzień, a właściwie już jego koniec, mamy napaść na bank, i to nie byle jaki. Ubrałam sobie moje leginsy, czarne Air Maxy, które nie są takie piękne jak inne kolory ale są spoko. Bluza z kapturem, i jedziemy, uśmiechnęłam się po czym powędrowałam do drzwi, zamknęłam je i poszłam do garażu. Wyjechałam z tamtąd moim kochanym samochodem i pojechałam w wyznaczone miejsce. Był tam Emil, ominęłam go i przywitałam się z Bilem, Ari i Lu.
- Ariana, ostrożnie - mówiłam, gdy ta zakradała się to sejfu - uważaj - wyszeptałam. Pociągnęła za klapkę od sejfu i włączył się alarm, ten bank ma niezłe zabezpieczenia więc to tylko kwestia czasu. Szybko mieliśmy zamiar uciec, niestety inni byli szybsi, zobaczyli Arianę, a ta podniosła swój telefon - chyba pomyśleli że to broń i w nią... strzelili. Wszyscy policjanci do niej podbiegli a my wybiegliśmy...
- Ariana nie żyje - łza spłynęła po moim policzku gdy siedziałam skulona w kącie mojego domu. - Strzelili jej prosto w serce, to okropne... Moja przyjaciółka nie żyje! Sięgnęłam po żyletkę leżącą na komodzie, i poszłam do łazienki - zaczęłam ukajać ból.
Tak wiem, wiem krótki.
Tak wiem, wiem dawno nie było.
Tak wiem, wiem jestem nie dobra.
Tak wiem, wiem nie mam talentu,
Tak wiem, wiem powinnam usunąć bloga.
Witajcie w ten jakże "piękny" dzionek. Parę stopni, leje jak kurde --- nie wiadomo co, i mi jest nie dobrze ;c
Wiem, że nie było od kilku dni, ale ja nie miałam czasu. Przepraszam was za to, jejku! Dziękuje że komentujecie, czyta mnie Sky V. ROZUMIECIE?! EWELINA ANONIM!! Jest to dla mnie taki zaszczyt ;))
Nie mogę, kurcze skomentować waszych blogów :CCC
Bye :**
Śliczny *.*
OdpowiedzUsuńJak powtarzam moim koleżankom (które też piszą) nie liczy się ilość tylko jakość. Każdy przecież rozumie, że nie mamy całego dnia na pisanie. Mamy inne rzeczy do zrobienia.
No to jeszcze raz: śliczny.
Życzę dużo weny i duuużo wiary w siebie. Masz talent. Po prostu się nie przejmuj :*
Super<3
OdpowiedzUsuńRozdział jest CUDOWNY <33
OdpowiedzUsuńDobrze, że wykorzystujesz swój talent, masz świetne pomysły. Bardzo podoba mi się Twoje opowiadanie.
Vilu przespała się z Emilem, a teraz go unika. Powinna ponieść tego czynu konsekwencje. <--- Jakie to zdanie jest nie w moim typie, ale mniejsza z tym ;>>
Powinnaś wiedzieć, że jestem dziwna i bardzo ciekawska, tak na przyszłość <33
Dwie nowe postacie, Ludmiła i Federico. Jeszcze o jedną postać mniej, szkoda mi Ari ;//
Violka się tnie O.O to mnie zdziwiło, może zaskoczyło bardziej xpp
Czytam to co mi się podoba, a Twoje opowiadanie jest bardzo mnie zaciekawiło xD
Oczywiście czekam na nastepny równie wspaniały rozdział <3
Cudowny rozdział!!!!!
OdpowiedzUsuńCudo♥
OdpowiedzUsuńCzekam na next ;**
Zapraszam do mnie:
http://leonviolettayfranymarcoo.blogspot.com/
PS.. Jest możliwość skontaktowania się z Tobą? ;)
Liczę na odpowiedź :>
Dopiero co odkryłam tego bloga i już go kochamm ;*****
OdpowiedzUsuńPiszesz naprawdę wspaniałą historię ;****
Na stówę bd tu częściej zaglądąła ;***
I teraz pytanie do cb ;**
Weszłabyś do mnie i oceniła mój blog ?
Bo zależy mi o opinii od tak wspaniałej bloggerki.
leonettaaq.blogspot.com
Mam nadzieję że skomentujesz i dodasz się do obserwatorów.
Kocham ;***
PRZECUDOWNY!
OdpowiedzUsuńDAWNO NIE PISAŁAŚ ;C
KIEDY NEXT?
Supcio, ciekawi mnie ta historia i na pewno będę czytać dalej.
OdpowiedzUsuńJuż dodaję do ulubionych.
Linczek: http://mi--mejor--momento.blogspot.com/
I drugi: http://one-shoty-o-serialu-violetta.blogspot.com/
Nie zaszkodzi też trzeci: http://my-story-about-difficult-love.blogspot.com/
Sorki za spam, ale wiesz jak to jest ;D
Cudo!!!
OdpowiedzUsuńJejuśku,pojawiła się LUDMIŁA i FEDERICO~Oni jak najbardziej są w moim typie,jak ja ich uwielbiam<3
Czekam na następny :**
Teczka12
Nominuję cię do LBA!
OdpowiedzUsuńhttp://one-shoty-o-serialu-violetta.blogspot.com/2014/12/lba.html
P.S. Czekam na rozdział ;D